Egzamin komisyjny na studiach- czy naprawdę musisz się bać?

Ostatnia aktualizacja 6 lutego 2025

Egzamin komisyjny jest uważany za ostateczność. Coś dla bardzo odważnych studentów.

Podanie o zorganizowanie egzaminu komisyjnego to wytoczenie sprawy grubego kalibru wobec osoby przeprowadzającej egzamin. Chcesz podejść do egzaminu jeszcze raz, bo uważasz, że na ostatnim wydarzyły się nieprawidłowości, które wpłynęły na niekorzystny wynik Twojego egzaminu? Masz do tego pełne prawo.

Jednak warto też mieć świadomość, że to wyjątkowa i poważna sytuacja , która nie zdarza się w życiu każdego studenta. Zanim zdecydujesz się na złożenie wniosku o egzamin komisyjny, warto mieć wiedzę, jak on wygląda i jakie niesie konsekwencje

W tym artykule starałem się odpowiedzieć na wszystkie nurtujące pytania krążące wokół tematu egzaminu komisyjnego studentów będących w czarnej d… .

Tak, egzamin komisyjny to mój duży problem. Mam nadzieję, że mi się uda. Oprócz komisa muszę jeszcze pisać moją pracę dyplomową. Jak to przyspieszyć? Masz coś dla mnie? Kliknij poniżej
–> Pomoc z Twoją pracą licencjacką>>
–> Pobierz przykładową pracę licencjacką>>

Chcesz zacząć pisać pracę już za chwilę i napisać ją w 7 dni?
–>E-book. Jak Napisać Pracę Dyplomową W Tydzień?

Spis treści artykułu

Egzamin komisyjny na studiach- wprowadzenie

Już we wcześniejszych artykułach nt. sesji czy egzaminów na studiach, zrobiłem Ci krótką zajawkę na ten temat. Sprawa jest na tyle poważna i specyficzna, że zasługuje na oddzielny artykuł. Zatem nie przedłużając- zaczynajmy!

Ważne!

Egzamin komisyjny to nie kolejna szansa na zaliczenie sesji i rozpoczęcie kolejnego semestru na uczelni. To poważna decyzja, która niesie poważne konsekwencje dla studenta. Nie podchodź do tego tematu lekkomyślnie i bezmyślnie, bo to wyjątkową sytuacja, która może Cię kosztować nawet wilczy bilet z uczelni.

Egzamin komisyjny na studiach- co to jest?

Egzamin komisyjny na studiach ( potocznie określany przez studentów jako “komis”) to dodatkowa możliwość podejścia do egzaminu, na którą dostajesz zgodę od dziekana wydziału po udowodnieniu, że na poprzednim egzaminie, np. poprawkowym, doszło do nieprawidłowości, które niekorzystnie wpłynęły na ocenę Twojej wiedzy.

To specyficzny rodzaj egzaminu, który odbywa się przed celowo powołaną na tę sytuację komisją egzaminacyjną. Pomyśl teraz jaki to stres odpowiadać przed komisją, która jest niespecjalnie przychylnie nastawiona do Ciebie.

W jakich sytuacjach możesz ubiegać się o prawo do egzaminu komisyjnego?

Jest kilka przypadków, w których regulamin uczelni przyznaje prawo studentowi o ubieganie się o egzamin komisyjny. Od razu muszę Cię “zgasić”. Niestety, jeśli “poniosła” Cię impreza, zaspałeś lub nie zdążyłeś się nauczyć na egzamin poprawkowy, nie daje Ci to możliwości przystąpienia do egzaminu komisyjnego…

Ale jeżeli uważasz, że podczas poprzedniego egzaminu wydarzyły się jakieś poważne, mocne uchybienia, które wpłynęły niekorzystnie na Twoją ocenę to już tak.

Jeśli uważasz, że Twoja ocena z egzaminu jest nieobiektywna i niesprawiedliwa w porównaniu z kolegami i potrafisz to uzasadnić, to także jest powód o wnioskowanie o egzamin komisyjny.

Podobnie jak nieobecność we wcześniejszym egzaminie, np. z powodu poważnych problemów zdrowotnych, rodzinnych. W regulaminie uczelni musisz sprawdzić, jakie nadzwyczajne sytuacje dają Ci podstawy o ubieganie się o przygotowanie egzaminu komisyjnego.

Jak wygląda procedura ubiegania się o egzamin komisyjny?

Taka sytuacja…Gdy okazało się, że nie zdałeś drugiego podejścia do niezaliczonego egzaminu,a masz zastrzeżenia do prawidłowości przebiegu egzaminu, musisz działać szybko i zdecydowanie. Bądź świadomy, że procedura i przebieg egzaminu komisyjnego ma charakter nadzwyczajny. Przede wszystkim postępowanie o prawo do tego egzaminu rozpoczyna się wyłącznie na wniosek studenta, choć czasami dziekan też ma takie prawo.

Musisz go złożyć najczęściej do 3 dni roboczych od chwili ogłoszenia wyników niezaliczonego egzaminu poprawkowego lub ostatniego zaliczenia.

Wniosek, w którym podajesz rzeczowe uzasadnienie powodów unieważnienia ostatniego egzaminu i prawo do kolejnego terminu przed komisją składasz w dziekanacie wydziału.

Będzie on rozpatrywany przez dziekana i jego decyzje uzyskasz w przeciągu 5-7 dni od złożenia podania. Jeśli uzna on Twój wniosek za zasadny, otrzymasz także informacje o konkretnym terminie i miejscu przeprowadzenia egzaminu komisyjnego, który odbędzie się w szybkim czasie (nawet w ciągu tygodnia).

Jak napisać wniosek o egzamin komisyjny? Jak napisać uzasadnienie?

Wzór wniosku o egzamin komisyjny zapewne znajdziesz na stronie uczelni lub w sekretariacie wydziału. Na pewno musisz podać w nim swoje obiektywne i konkretne zarzuty dotyczące nieprawidłowości przebiegu egzaminu lub oceny Twojego egzaminu, które nie są wyssane z palca.

Od razu zapytaj, jaką drogą uzyskasz odpowiedź na swoje pismo (telefonicznie, mailowo). Przed podjęciem procedury ubiegania się o egzamin komisyjny, zapoznaj się z ich warunkami na Twojej uczelni, zaglądając do regulaminu studiów! To ważne! Mogą występować różnice w wytycznych między uczelniami.

Jakie są najważniejsze powody egzaminu komisyjnego na studiach?

Do powodów, które można uznać za zasadne do zorganizowania egzaminu nadzwyczajnych okolicznościach, mogą być:

nieprawidłowości w przebiegu egzaminu, np. zmiana formy egzaminu z pisemnej na ustną, egzamin przekraczał zakres materiału ustalony na początku semestru;
złamanie regulaminu uczelni lub praw studenta: nieobiektywna ocena studenta;
poważne problemy zdrowotne i rodzinne: operacja lub pobyt w szpitalu, śmierć bliskiej osoby, wypadek samochodowy;
nieprawidłowości w organizacji egzaminu: głośne prace remontowe w sąsiedniej sali.

Co zrobić, gdy wniosek o egzamin komisyjny będzie rozstrzygnięty negatywnie?

Wówczas masz prawo odwołania się od decyzji dziekana. W ciągu 14 dni od otrzymania decyzji negatywnej możesz złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie Twojej prośby. Gdy dziekan nie zmieni decyzji- możesz odwołać się do rektora uczelni.

Czy student musi zapłacić za egzamin komisyjny?

Z powodu nadzwyczajnego trybu tego rodzaju egzaminu jest on bezpłatny. Jedynymi kosztami, jakie ponosisz jest: mega stres, chwilowe zubożenie życia towarzyskiego, więcej dupogodzin nad książkami i notatkami oraz nieprzespane noce…

Czy egzamin komisyjny musi odbywać się przed komisją egzaminacyjną?

Tak, bezdyskusyjnie. Właśnie tym wyróżnia się komis od innych egzaminów. Dziekan musi powołać specjalną komisję egzaminacyjną, której zadaniem jest obiektywnie i uczciwie ocenić poziom wiedzy studenta przestrzegając regulaminu uczelni.

Kto wchodzi w skład komisji egzaminacyjnej?

W skład tej komisji wchodzi najczęściej:

Dziekan wydziału w funkcji przewodniczącego komisji lub osoba wytypowana przez niego przynajmniej z tytułem naukowym doktora.
Jeden ub dwóch nauczycieli akademickich, którzy są ekspertami w danej dziedzinie, przedmiocie, którzy nie prowadzili zajęć ze studentem.
Nieobowiązkowo może być też na wniosek studenta obserwator, czyli przedstawiciel samorządu studenckiego, opiekun roku lub grupy, wykładowca, przeprowadzający egzamin lub inna osoba wskazana przez uczelnię.

Czy obecność obserwatora jest potrzebna na egzaminie komisyjnym?

Student ma prawo do obecności obserwatora podczas egzaminu komisyjnego. Ten fakt musi już zgłosić we wniosku o egzamin komisyjny do dziekanatu.

Obecność obserwatora nie jest obowiązkowa, ale warto rozważyć tę opcję. Występuje on jako bezstronny świadek, który czuwa nad prawidłowym i sprawiedliwym przebiegiem egzaminu.

Uważam, że udział obserwatora w egzaminie może być korzystny dla studenta, gdyż jest to dodatkowa osoba, która monitoruje, aby nie doszło do żadnych naruszeń wobec osoby zdającej egzamin.

Jaką formę ma egzamin komisyjny?

Forma egzaminu komisyjnego uwarunkowana jest zasadami i procedurami uczelni, specyfiką zdawanego przedmiotu itp.

Najczęściej dziekan w porozumieniu z komisją egzaminacyjną ustala najlepszą formę egzaminu. Czasami brane pod uwagę są preferencję studenta, jak mu najlepiej zdawać egzamin.

W praktyce egzamin komisyjny najczęściej jest ustny. Jednak są uczelnie, gdzie egzamin komisyjny ma taką samą formę, jak egzamin w sesji regularnej z danego przedmiotu. Czyli musisz znów zajrzeć do regulaminu uczelni i dobrze zapoznać się z jego treścią.

Jakie spotkają mnie konsekwencje, gdy nie zdam egzaminu komisyjnego?

Najgorszą rzeczą, jaka może Cię spotkać, jest usunięcie z listy studentów. Jest to bardzo realny scenariusz, ale myślę, że nie ma co się poddawać… Zapytaj w sekretariacie, czy masz jakieś koła ratunkowe. Nie daj się wyrzucić ze studiów. Może masz możliwość:

warunkowego wpisu z niezdanego egzaminu na następny semestr;
powtórzenia semestru;
zmiany kierunku studiów na bardziej przystępny dla Ciebie.

Więcej nt. warunku na studiach, dowiesz się z tego artykułu: warunek na studiach -najczesciej zadawane pytania.

Zanim wystartujesz do komisa koniecznie przeczytaj co o nim jest napisane w regulaminie uczelni. To święty dokument Twojej uczelni. Nie słuchaj znajomych, nie słuchaj Magistra na 5. Przeczytaj co w regulaminie, napisano o egzaminie komisyjnym. Na regulamin zawsze możesz się powołać, nikt go raczej nie podważy.

Czy mogę odwołać się od wyniku egzaminu komisyjnego?

Oczywiście. Jeśli masz poważne podstawy do odwołania się od wyniku egzaminu komisyjnego, masz do tego pełne prawo.

Składasz wniosek do dziekanatu lub rektora pismo, gdzie udowadniasz błędy w przeprowadzeniu tego egzaminu. Najlepiej jest dołączyć dowody, jak kopia protokołu egzaminu, regulamin uczelni z uwzględnieniem artykułu, który został naruszony i inne argumenty potwierdzające stronniczość czy niesprawiedliwe traktowanie studenta w procesie egzaminacyjnym.

Z reguły masz od 7 do 14 dni na odwołanie się od daty podania wyniku egzaminu. Zawsze polecam w takich sytuacjach iść do pracowników dziekanatu i wypytać o wszystko, zajrzeć po raz kolejny do regulaminu, zapytać przedstawicieli samorządu studenckiego czy opiekuna roku. Działaj!

Jak się przygotować do egzaminu komisyjnego?

Egzamin komisyjny to nie żarty. Podważyłeś kompetencje wykładowcy, który odpowiadał za przebieg egzaminu, wiec nikt nie zamierza patrzeć na Ciebie łaskawym okiem. Mówiąc brutalnie może chcieć Cię upie******. To możę być jego sprawa honoru. Bo jak taki studenciak jak Ty może podważać, kompetencje wielkiego profesora, doktora lub nawet zwykłego magistra.

Pewnie masz mało czasu do nauki, więc warto wykorzystać ten czas efektywnie. Termin egzaminu komisyjnego może być wyznaczony nawet w ciągu tygodnia, więc masz niewiele czasu na przyswojenie i utrwalenie materiału.

Sprawdź zakres materiału. Upewnij się, jaki zakres treści programowych obejmuje Twój egzamin i tylko na tym się skup. Najszybciej znajdziesz je w sylabusie.
Zorganizuj dobre notatki. Poproś znajomych, może mają dobre, kompletne notatki, których opanowanie będzie wystarczające do zdania egzaminu.
Porozmawiaj z kolegami z kierunku, z prowadzącym ćwiczenia czy egzaminatorem. Niech podzielą się swoimi doświadczeniami z egzaminu, pytaniami, jakie im się trafiły; może wykładowca w ramach konsultacji chętnie podzieli się informacjami z Tobą, jakie pytania najczęściej zdarzają się na egzaminach, wyjaśni Ci trudne zagadnienia.
Przeanalizuj poprzednie swoje egzaminy. Przypomnij sobie pytania, czy zadania z niezdanych egzaminów, jakie zagadnienia sprawiły Ci problem- zrozum i opanuj te treści.
Znajdź swój sposób na naukę. Mapy myśli, mówienie na głos, przepisywanie najważniejszych informacji z użyciem kolorowych flamastrów, nauka w grupie. Korzystaj ze sposobów nauki, dzięki którym wiedza najszybciej “wpada” Ci do głowy!… I zostanie dłużej niż do egzaminu:P.
Zadbaj o higienę nauki. Sen, spacer, zdrowe odżywianie się, odpoczynek- to ważne aspekty efektywnej nauki, o których zapomina student przy każdej sesji, a co dopiero przy egzaminie komisyjnym.

Łatwo się czyta co nie? Gładkie porady niczym z jakiegoś drogiego coachingu w stylu możesz wszystko. Gdybym, wynalazł dobry sposób na naukę, miałbyś poniżej link do zakupu.

Nie wynalazłem. Szczerze polecam Ci metodę pomodoro. W ten sposób pokonasz rozproszenie i przeznaczysz czas naprawdę na naukę, a nie na Tik Toka. Czytaj poniżej.

Metoda pomodoro- niezawodny sposób na naukę>>

Czy warto ubiegać się o możliwość egzaminu komisyjnego?

Jeszcze raz podkreślam, że egzamin komisyjny to mega poważną sprawa. Musisz być pewny siebie, swojej wiedzy i praw jako student.

Jeśli uważasz, że zostałeś niesprawiedliwie oceniony na egzaminie w porównaniu z twoimi kolegami, albo zaszły jakieś konkretne, poważne nieprawidłowości podczas egzaminu, które mogły mieć wpływ na jego wynik, warto skorzystać z tej możliwości. Musisz mieć tylko świadomość, że nie będzie to miły moment w Twoim życiu studenckim i trzeba udźwignąć to też psychicznie.

Stawka jest wysoka, bo w razie negatywnej oceny- możesz nawet stracić statut studenta (wylatujesz ze studiów), a przy pozytywnym wyniku egzaminu- poprzednia ocena dopuszczająca nie będzie brana pod uwagę i możesz kontynuować naukę na studiach. Ostateczną decyzję zostawiam Ci, bo to Ty najlepiej znasz swoją sytuację.

Czy egzamin komisyjny jest trudniejszy od innych egzaminów na studiach?

Zależy, z jakiej perspektywy patrzysz na egzamin komisyjny. Ze względu na zakres materiału do nauki nie jest trudniejszy od egzaminu w sesji czy poprawkowego, bo obowiązuje ta sama objętość treści programowych.

Natomiast patrząc z punktu widzenia warunków egzaminu i konsekwencji dla Ciebie uważam, że jest dużo trudniejszy od pozostałych egzaminów. Atmosfera podczas egzaminu może być bardzo formalna i napięta, aby cała procedura egzaminacyjna odbyła się zgodnie z regulacjami uczelni. Komisja może nie patrzeć na Ciebie przychylnym okiem, gdyż podważyłeś kompetencje ich kolegi z pracy.

Ty musisz mieć pewność, że jesteś dobrze przygotowany do egzaminu, bo na pytania naprowadzające komisji nie masz co liczyć. To nie egzamin ustny na obronę pracy dyplomowej, gdzie już wszystko jest wygrane, a z członkami komisji będziesz gawędzić, jak z kolegami na piątkowym piwie. Z egzaminu komisyjnego będzie spisany protokół, więc cały przebieg egzaminu musi odbywać się zgodnie z literą prawa akademickiego.

Konsekwencje dla Ciebie też mogą być dużo mniej korzystne niż po innych egzaminach: duże ryzyko skreślenia z listy studentów, gdy powinie Ci się noga na tym ostatecznym egzaminie, duża porcja kortyzolu i adrenaliny stojąc przed kilkuosobową komisją, która może nie wysyłać do Ciebie promiennych uśmiechów na rozróżnienie atmosfery, bo przez Ciebie mają dodatkowe obowiązki.

Tez pewnie masz świadomość, że nie ma szans na żadne ściąganko. Nie wyciągniesz ściągi z majtek. Nie użyjesz też magicznego długopisu. Musisz liczyć na swoją wiedzę i opanowanie w sytuacji stresowej.

Jak jesteś mało pewny siebie i słabo odporny na stres to się dobrze zastanów czy warto startować na egzamin komisyjny. Stres może spowodować, że nie dasz rady powiedzieć jednego słowa, chociaż wydawało Ci się, że wszystko umiesz. Dodatkowo zapamiętasz te niemiło sytuacje na wiele lat. Zastanów się, czy dasz radę żyć z takim piętnem.

Podsumowanie

Twoja decyzja o przeprowadzeniu egzaminu komisyjnego musi być bardzo dobrze przemyślana (i szybko, bo nie masz za wiele czasu na złożenie wniosku). Dokładnie zapoznaj się z regulaminem uczelni i obowiązującymi zasadami dotyczącymi tej sytuacji. Wypisz sobie plusy i minusy takiego egzaminu. Jeśli czujesz, że:

zostały złamane Twoje prawa studenckie;
ocena z niezdanego egzaminu jest niesprawiedliwa i nieobiektywna;
egzamin nie odbył się zgodnie z regulaminem

to warto rzucić wyzwanie uczelni. Tylko pamiętaj, że muszą być to poważne argumenty, a nie emocjonalne typu “wykładowca spojrzał na Ciebie krzywo, gdy zezowałem do sąsiada, żeby ściągnąć”.

Jeśli zdecydujesz się na egzamin komisyjny, musisz być pewny swojej wiedzy i wytrzymałości emocjonalnej na stres. To będzie jeden z ważniejszych egzaminów, który wpłynie na Twoje dalsze losy jako studenta.

Możesz w nim liczyć na obiektywną i sprawiedliwą komisję egzaminacyjną, ale Ty też podejdź uczciwie do egzaminu i przygotuj się do niego solidnie. Powodzenia!